Wszechwiedzący, egzekutor, filozof a może nauczyciel?
Podróżując po polskich drogach można natknąć się na wiele typów zachowań i wiele typów kierowców. Obserwując sytuacje eksperci wskazują, że np. sporą część kierujących stanowią osoby o osobowości typu Wszechwiedzący. To rodzaj kierowcy, który sądzi, że otaczają go niekompetentni amatorzy i nie waha się dać im tego dobitnie do zrozumienia zza kierownicy własnego samochodu.
- Wszechwiedzący to bardzo niebezpieczny typ kierowcy, bardzo pewny siebie. Jeżeli nie zwraca uwagi na otoczenie może stwarzać niebezpieczeństwo. Jest jeszcze inny typ nazwaliśmy go konkurent, który lubi być zawsze pierwszy. Najbardziej ze wszystkich typów stwarza niebezpieczeństwo na drodze. Konkurent np. gdy pojawia się zielone rusza w taki sposób, żeby być pierwszy na kolejnych światłach – mówi newsrm.tv Melania Popiel, dyrektor ds. komunikacji Grupy Goodyear Polska
Dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu jest również kierowca o osobowości Egzekutora. – To szczególnie niebezpieczny typ. Egzekutora cechuje bowiem agresja wobec innych uczestników ruchu. Zapewne każdy miał kiedyś do czynienia z takim nieprzyjemnym typem. Jego niezdrowe emocje mogą doprowadzić do nieszczęścia na drodze, zwłaszcza jeśli Egzekutor trafi na innego Egzekutora – wskazuje Artur Chorążka, współwłaściciel Szkoły Bezpiecznej Jazdy Tomasza Czopika.
Sporo zagrożeń na drodze wywołać też może kierowca zidentyfikowany jako Wycofany. To z kolei typ kierowcy, który najczęściej traci koncentrację. Jego niefrasobliwość i gapiostwo są zagrożeniem głównie dla niego samego, ale mają również wpływ na zachowanie pozostałych kierowców, w których wzbudzają irytację i gniew.
Dużo mniej emocji ma typ nauczyciela, który chce mieć pewność, że pozostali kierowcy wiedzą, gdzie popełnili błąd. Poucza innych i oczekuje, że jego starania w tej dziedzinie zostaną docenione.Kolejna osobowość na drodze to filozof. Ten typ akceptuje błędy innych kierowców i próbuje je racjonalnie uzasadniać. Potrafi panować nad swoimi emocjami. Ostatnim typem jest unikający, który nie uważa sytuacji stwarzanych przez innych kierowców za personalny atak, po prostu traktuje je jak bezosobowe zagrożenie.
Z polskich danych statystycznych wynika jednak, że rośnie w naszym kraju grupa kierowców zachowujących się racjonalnie i bezpiecznie. Choć wzrasta liczba pojazdów na naszych drogach z roku na rok zmniejsza się ilość wypadków. Oznacza to m.in., że rośnie świadomość Polaków dotycząca zasad zachowania bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Zostaw komentarz